Cykl “neurologia ma znaczenie - poznaję swoje ADHD”. Cz. 10. ADHD u kobiet – hormony, cykl i emocjonalna burza.

„Wczoraj czułam się świetnie, miałam milion pomysłów. Dziś nie mogę wyjść z łóżka.”
„Zaczynam działać, a potem przychodzi PMS i wszystko się sypie.”
„Moje ADHD ma jakby fazy – raz jestem rakietą, a raz niczym.”

Jeśli to brzmi znajomo, bardzo możliwe, że Twój cykl hormonalny ma ogromny wpływ na objawy ADHD. I że nikt nigdy Ci o tym nie powiedział.

Dlaczego ADHD u kobiet wygląda inaczej?

ADHD przez dekady opisywano na podstawie obserwacji… chłopców. Szybko, głośno, impulsywnie. Ale u wielu kobiet ADHD jest ciche, wewnętrzne, maskowane. Objawia się głównie przez:

– przeciążenie psychiczne,
– zmienność emocji,
– silną wrażliwość na krytykę,
– dezorganizację i samokrytykę,
– „radzenie sobie” przez nadmierne staranie się.

Dodatkowo dochodzi czynnik, którego nie mają mężczyźni: cykliczna huśtawka hormonalna, która wpływa na nastrój, poziom dopaminy i funkcje wykonawcze.

Hormony a mózg z ADHD.

Dwa główne żeńskie hormony – estrogen i progesteron – wpływają bezpośrednio na układ dopaminowy. A jak już wiemy, to właśnie dopamina jest kluczowym neuroprzekaźnikiem zaburzonym w ADHD.

  • Estrogen wspiera produkcję i transport dopaminy → w fazie folikularnej (czyli po miesiączce do owulacji) wiele kobiet z ADHD funkcjonuje znacznie lepiej.

  • Progesteron ma działanie hamujące – w fazie lutealnej (po owulacji do miesiączki) dopamina spada, a objawy ADHD się nasilają.

Typowy cykl ADHD u kobiety:

  1. Dni 1–7 (menstruacja) – zmęczenie, spadek energii, ale nieco jaśniejsza głowa. Estrogen dopiero zaczyna rosnąć.

  2. Dni 8–14 (faza folikularna, przed owulacją) – to „złoty czas” ADHD: lepsze skupienie, motywacja, mniej napięcia.

  3. Dni 15–21 (wczesna faza lutealna) – spada estrogen, rośnie progesteron. Pojawia się drażliwość, zmęczenie, spadki nastroju.

  4. Dni 22–28 (PMS / PMDD) – emocjonalny rollercoaster, spadek tolerancji na frustrację, chaos w głowie, impulsywność, niechęć do kontaktu, samokrytyka.

PMDD – gdy PMS staje się nie do zniesienia.

PMDD (premenstrual dysphoric disorder) to ciężka forma zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Objawia się:

– napadami złości lub rozpaczy,
– uczuciem odrealnienia,
– zaburzeniami snu i koncentracji,
– myślami rezygnacyjnymi,
– trudnością z wykonywaniem codziennych zadań.

W badaniu z 2022 roku przeprowadzonym przez dr Rebeccę E. K. Spencer i zespół z University of Massachusetts Amherst (Spencer et al., Journal of Clinical Psychology in Medical Settings) wykazano, że kobiety z ADHD mają ponad 3-krotnie wyższe prawdopodobieństwo rozpoznania PMDD w porównaniu do populacji ogólnej. 

Dlaczego? Bo ich układ nerwowy jest bardziej reaktywny, a cykliczny spadek dopaminy uderza w najbardziej wrażliwe obszary: motywację, emocje, zdolność do samoregulacji.

„Czułam się lepiej, a potem wszystko się rozsypało” – co może być znakiem hormonalnego ADHD?

  • Twoje plany działają przez dwa tygodnie, a potem wypadasz z rytmu i czujesz się jak sabotażystka.

  • Co miesiąc masz momenty: „nienawidzę siebie, nic mi nie wychodzi” – które mijają… po krwawieniu.

  • Twoje emocje potrafią zmieniać się z godziny na godzinę, a drażliwość jest nieproporcjonalna.

  • Wspierające strategie działają tylko w połowie miesiąca – potem jakby ktoś wyłączył światło.

Jak wspierać siebie w cyklicznym ADHD?

Prowadź dziennik objawów i nastroju w zależności od dnia cyklu. To pomoże zauważyć powtarzalność.
– Planuj wymagające zadania w fazie folikularnej, a regenerację – przed miesiączką.
– Bądź łagodna dla siebie, gdy czujesz spadek energii – to nie lenistwo, tylko biochemia.
– Obserwuj, czy Twoje objawy w fazie PMS/PMDD nie wymagają konsultacji lekarskiej – w niektórych przypadkach farmakoterapia wspierająca układ serotoninowy i hormonalny może być konieczna.


Hormony mają ogromny wpływ na sposób funkcjonowania układu dopaminowego – a więc i na uwagę, pamięć, emocje, motywację, organizację.
To nie Twoja wina, że nie da się być stabilną przez 28 dni.
To Twoje ciało gra w grę hormonalną – i warto poznać zasady tej gry.

Next
Next

Cykl “neurologia ma znaczenie - poznaję swoje ADHD”. Cz. 9. Sensoryka w ADHD – czyli dlaczego wszystko mnie drażni, boli albo „robi się za dużo”.